Pewnego, słonecznego dnia nasza klasa wybrała się wraz z wychowawczynią na wycieczkę w przestrzeń okołoziemską. Podróż została zorganizowana w celu naukowym, jak i również rozrywkowym. Wyruszyliśmy naszym szkolnym statkiem kosmicznym. Pierwszym punktem naszej wyprawy była planeta Mars. Niedługo po starcie znaleźliśmy się na niej. Tam powitało nas kilku dziwacznych, żółtych stworków, którzy przedstawili się jako Alex, Pat, Komo, Nata i Remus. Przez długi czas oprowadzali nas po swojej ciekawej planecie i opowiadali nam o niej. Po długiej rozmowie nadszedł czas pożegnania i wyruszenia na planetę Wenus, która miała być drugim i zarazem ostatnim punktem wyprawy. Chwilę później znaleźliśmy się na Wenusie. Tam również przywitali nas kosmici i opowiadali o swoim domu. Po rozmowie i zwiedzeniu ciekawych zakątków, nauczycielka powiedziała, abyśmy się pożegnali. Podczas powrotu na Ziemię, już się niecierpliwiłem, aby opowiedzieć wszystko znajomym. Następnego dnia w szkole całą lekcję rozmawialiśmy o odbytej podróży. Tej wspaniałej przygody nie zapomnę do końca życia.
