Temat:Wypowiedz sie na temat uczuc synów do ojców na podstawie wiersza Konstantego Ildefonsa Gałczynskiego Portret ojca artysty oraz fragmetu powiesci Stefana Żeromskiego Przedwiośnie

TematWypowiedz Sie Na Temat Uczuc Synów Do Ojców Na Podstawie Wiersza Konstantego Ildefonsa Gałczynskiego Portret Ojca Artysty Oraz Fragmetu Powiesci Stefana Że class=

Odpowiedź :

Artyści dwudziestolecia międzywojennego- Konstanty Ildefons Gałczyński i Stefan Żeromski, w swych utworach poruszyli tematykę uczuć synów do ojców. Każdy z nich reprezentuje inny stosunek wobec świata, Gałczyński to specyficzna poetyka- operowanie paradoksem, żartem językowym, groteską, natomiast Żeromski to pisarz tradycyjny. Dokładnie widać to na przykładach ich utworów, gdzie każdy z nich w inny sposób porusza ten sam temat. Inny rodzaj i gatunek literacki, odmienne poglądy oraz środki użyte do przekazu swych myśli.
Utwór Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego „Portret ojca artysty” to wiersz, który reprezentuje lirykę bezpośrednią, jednak podmiot liryczny objawia się dopiero w dwóch ostatnich zwrotkach, wcześniej osoba mówiąca zwraca się do syna, zna jego myśli, jakby patrzy jego oczami. Już pierwsze zdanie ukazuje postać ojca: „ Ojciec lubił lenistwo”. Od początku możemy zauważyć krytyczny stosunek podmiotu lirycznego do tej postaci, świadczą o tym także określenia takie jak: „pasibrzuch” lub „ łeb ojca- olbrzyma”. Dowiadujemy się o jego zajęciach: „ Całymi dniami (…) bawił się z psami”, „To gwiżdże, to muchę zdusi pod Obrazem”. Mężczyzna ten nie zajmował się niczym konkretnym, był to człowiek prostolinijny, pochłaniały go bardzo przyziemne rzeczy. Dowiadujemy się o jego zainteresowaniach: „ Najchętniej lubił czytać o mordach”. Bawiły go okrucieństwa, był nieczuły i gruboskórny: „ Im więcej/ Przelał jaki wisielec rzewnej krwi dziewczęcej(…) tym piękniej się paliły oczy szmaragdowe”. Jest on ograniczony, jego świat zamyka się w wśród czterech ścian, jakikolwiek wysiłek jest zredukowany do minimum. Drugą pasją ojca artysty były „słoje(…), a w słojach najdziwniejsze stały konfitury:/ Z róży bułgarskiej, z motyla…”. Podmiot liryczny mówi, że „Ojciec lubił Horacjusza”, posłużył się tutaj ironią. Ojciec miał również ulubione okno: „ gdy się wieczór położył(…) łeb w okno wstawiał i z lubością dyszał”, słowa te świadczą o braku szacunku, jest on przedstawiony z pewną nie chęcią, nawet obrzydzeniem, porównany został do „wielkiego psiska z góry świętego Bernarda”. Dla kontrastu opisuje swój wygląd: „ Byłem wtedy niewiększy od pszczoły”, wówczas też ujrzał on „ w oknie łeb ojca- olbrzyma”. Pisze o strachu i śmiechu, które nim wstrząsnęły, te uczucia świadczą o połączeniu powagi z komizmem tej sytuacji. Takie wrażenie spotęgowała wyobraźnia podmiotu lirycznego, który, mówi: „bo krzywa szlafmyca/ Ciągnie- myślałem- ojca prosto do księżyca”.
Jest to wiersz stroficzny, podzielony na piętnaście strof dystychów, 13- zgłoskowych. Średniówka przypada między 7 a 8 sylabę. Środki artystycznego przekazu zastosowane w wierszu to między innymi: wyliczenia: „z motyla, z ostu…”, porównania: „jak wielkie psisko”, przerzutnie: „ pokoje/Przewiewne swego domu”. Autor zastosował również dużą ilość kolokwializmów, w wierszu mieszają się dwa style wysoki i niski. Taki układ stroficzny używany był często w balladach romantycznych.
Stefan Żeromski w swej powieści „Przedwiośnie” również poruszył temat uczuć syna do ojca, uwidocznił to szczególnie w części pierwszej utworu pt. „Szklane domy”. Cezary Baryka odnajduje ojca w pochłoniętym w wojnie mieście, Baku. Tam też widzieli się po raz ostatni, gdy Seweryn Baryka musiał opuścić rodzinę i jechać na wojnę. To spotkanie było dla Cezarego wielkim zaskoczeniem, gdyż stracił już nadzieję na zobaczenie kiedykolwiek swojego ojca. Przed wyjazdem chłopak był rozpieszczany, jednak ojciec „ z lekką drwiną , dowcipkując, posiadał nad synem władzę żelazną, niezłomną(…) Był to rząd samowładny i dyktatura”. Teraz, w zupełnie ekstremalnej sytuacji, ojciec z synem zżyli się: „ W tym czasie zbliżył się duchowo do ojca”, ta więź odrodziła w Cezarym żądze życia i aktywnego działania. Z wielkim szacunkiem i pokorą nazywa go rycerzem, chwali jego poświęcenie i odwagę: „śmiał inaczej świat kształtować”, jest dla niego kimś wyjątkowym: „ Z jego ran(…) sączyła się nie tylko krew, lecz jakoweś światło uderzające w oczy”. W miarę upływu czasu widzenie Cezarego na świat uległo zmianie, zmieniły się jego poglądy, także innymi oczyma patrzył na ojca: „ Cezary wciąż przezwyciężał w duchu tego tego starego człowieka, wyzbywał się jego władzy moralnej nad sobą”. Zachwyt ojcem minął, gdyż spędzali oni razem cały swój czas, w życie wkradła się powszedniość, zwyczajny tryb życia. Cezary nie mógł się pogodzić także z wyższością ojca nad sobą, wyższością: „ Musiał po tysiąc razy ulegać, ponieważ był synem- a stary ojciec może rozkazywać, zakazywać(…)kaprysić tej prostej racji, iż jest ojcem”. Nieraz Cezary miał myśli, iż żałuje, że odnalazł ojca. Poświęcił się dla niego, jest towarzyszem w drodze do Polski, kraju, którego nie zna: „ Ojciec narzucił mu ideał obcy duszy i niezrozumiały, niepożądany i trudny, ckliwy i bezbarwny. W głębi serca ojciec był pełen obaw, bał się tego powrotu, chciał po prostu, by Cezary pomógł mu i go wspierał: „ Ojciec nie narzucał synowi swej tęsknoty i żądzy powrotu, lecz sam trząsł się i jęczał jak niegdyś matka.” W tej sytuacji syn zadawał sobie pytanie: „ Można było nie pomagać mu w sprawie powrotu?”.
W obydwu utworach zauważamy inne uczucia synów do ojców. U Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego widzimy brak więzi między synem i ojcem oraz jego negatywny obraz. Wszystko, co związane jest z ojcem ma pejoratywny wizerunek. W wierszu dostrzegamy ironię, prześmiewczość a nawet pogardę, nie można doszukać się żadnej zalety. Natomiast w „ Przedwiośniu” Cezary Baryka kocha swego ojca mimo wszystko, dzieliło ich wiele, jednak ten bliski rodzinny związek pozwolił na przezwyciężenie i zaakceptowanie wad i odmiennych poglądów. Wzajemne oddanie i miłość nie rozdzieliło ojca i syna, był między nimi bardzo silny związek emocjonalny.