List Zenka Wójcika do Ojca z lektóry ten obcy

Odpowiedź :

Kochany TATO!

Piszę do ciebie ten list z pewnego tajemniczego miejsca. Chciałbym przekazać ci w nim moje uczucia i prośby. Wiem, że dalej nie dajesz sobie rady z alkoholem, bardzo mnie to smuci. Mam nadzieję, że wkrótce z tym skończysz i będe mógł wrócić. Długo będziemy razem siedzieć przed domem i piec kiełbaski na ruszcie. Tak jak za dawnych lat kiedy mama była przy nas.
Chcę Cię prosić, abyś dał spokój z tym piwskiem i jeśli dasz radę się powstrzymać odpisał na mój list czy ci się udało i w ogóle. Wiedz, że Cię kocham!

Twój Zenek
Drogi Ojcze!
Świetnie się czuję. Mieszkam razem z moim wujkiem Antonim Janicą. Jest mi z nim wspaniale. Uczę się średnio, w szkole niedaleko jego domu. Za dwa tygodnie będzie znów budował most.
Mam nadzieję, że się dobrze czujesz. Wyszedłeś z nałogu? Cieszyłbym się, jeśli tak. Co u Ciebie? Dobrze Ci się wiedzie?
W ostatnie wakacje, wtedy, kiedy uciekłem od Ciebie, poznałem ciekwych ludzi. Pestkę Ubyszową, Mariana Pietrzaka, Julka Milera, psa Dunaja i Ulę Zalewską. Zakochałem się w Uli. Jest bardzo piękna i ma w sobie dużo wdzięku, a jest też wrażliwa i subtelna. Wyróżnia się inteligencją. Cechuje ją spokojność. W życiu nie widziałem piękniejszej dziewczyny!
Marian jest bardzo zrównoważony i rozsądny. Julek jest trochę dziecinny, ale ma w sobie mnóstwo energii i entuzjazmu, uważa mnie i Mariana za wzór i każde nasze słowo uważa za święte.
Pestka zawsze chce udowodnić, że jest lepsza i że nie jest gorsza od chłopaków. Cenię u niej odwagę, ale czasem przesadza.
No, nic więcej u mnie się nie dzieje. Odpisz prędko!
Kocham,
Zenek