W kręgu literatury sarmackiej uwagi Wacława Potockiego o polskiej szlachcie i pamiętnikarstwo w epoce baroku jako zródło wiedzy o szlachcie polskiej

Odpowiedź :

WACŁAW POTOCKI



Wacław Potocki (1625-1696) - jego twórczość wiąże się z historycznymi i społecznymi doświadczeniami polskiego szlachcica, z głębią przeżyć klęsk i zwycięstw narodu. Urodzony i wychowany w rodzinie ariańskiej, w kręgu tradycyjnej kultury
ziemiańskiej w swoich utworach wyrażał emocje obywatelskie, konflikty obyczajowe współczesnej szlachty, własne opinie, cierpienia i radości. Pozostawił bogatą spuściznę: poematy, liryki religijne, wiersze polityczne i okolicznościowe, duży cykl romansów (powieści). W całym jego pisarstwie szczególną rolę odegrały dwa wzorce: “Pismo święte” i tradycje piśmiennictwa łacińskiego. Do tego pomocnym zbiorem norm i wzorców był dla niego antyk. Cenił Tacyta, Liwiusza, Erazma z Rotterdamu.

Z Wespazjanem Kochowskim (“Psalmodia polska”) i Janem
Chryzostomem Paskiem - łączy go pokolenie, pozycja społeczna - średnio zamożna
szlachta i przynależność dzielnicowa - Małopolska.

Najbardziej znane dzieło Potockiego to "Transakcja wojny
chocimskiej". Jest to próba epopei, poemat epicki, oparty na dziennikach, pamiętnikach i kronikach, głównie diariuszu spisanym przez wojewodę lubelskiego, Jakuba Sobieskiego (ojca króla Jana, uczestnika bitwy pod Chocimiem w 1621 roku). Dzieło w założeniu miało być wykładnikiem określonej filozofii dziejów polskich. Składa się z dziesięciu rozdziałów poprzedzonych inwokacją. Autor początkowo opisuje obustronne przygotowania, a potem bardzo
dokładnie, dzień po dniu wydarzenia pamiętnej bitwy aż do rozpoczęcia układów i zawieszenia broni.

Cechą pisarstwa Potockiego jest dygresyjność, a refleksje dotyczą sytuacji społecznej i obyczajowej, niekiedy zaś przyjmują charakter publicystyczny (źródła zła upatruje wśród magnatów, to z ich dworów promieniuje sprzeczna z tradycją rycerską moda, zauważa niszczenie gospodarki, naruszanie praw, podkreśla, że szlachta przestała być ramieniem zbrojnym państwa). Dygresje są często satyryczne.

Najpiękniejszym jest fragment, będący mową Karola Chodkiewicza wygłoszoną tuż przed rozpoczęciem bitwy. Cechuje ją styl podniosły, uroczysty, miejscami sztucznie kunsztowny. Okresy zdaniowe są długie, a ich budowa zawiła, spotkać można dziwaczne porównania. Obfituje w zwroty bezpośrednie, krótkie wezwania, sprawiające, że styl jest żywy, tok wartki.

"Ogród fraszek" - zbiór wierszy nazwanych roboczo “fraszkami”. Zawiera ponad 1800 utworów pisanych najczęściej 13-zgłoskowcem. Jest to swoisty pamiętnik myśli obejmujących katolicką część biografii Potockiego. Świadczą o tym liczne typowo pamiętnikarskie zwroty. Miejscami krytykuje duchowieństwo, drażni go dewocja, ale czyni to nie jako kryptoarianin, lecz jako gorliwy katolik. Również szlachtę krytykuje z pozycji
reformatora, broni swobód, ale proponuje złoty umiar pomiędzy “złotą” wolnością a absolutyzmem monarchy. Stan chłopski oglądamy najczęściej w postaci burleskowej kopiowanej z tradycyjnej anegdoty. Nierówność społeczna mieściła się w akceptowanym przez Potockiego ustroju społecznym, była jego podstawą, ale poeta odwołuje się do moralnej odpowiedzialności szlachty za lud, nędzę chłopską widzi jako zaniedbanie obowiązków stanowych. Jest też w “Ogrodzie” sporo błahych żartów na nazwiska, nieco zagadek, bajek, kalamburów, dowcipów, które obecnie uchodzą za wulgarne.

"Moralia" liczą ponad 2100 wierszy; wzorowane są na dziele Erazma z Rotterdamu “Adagia”, które są zbiorem łacińskich przysłów komentowanych przez autora (w zamierzeniu autora miały stanowić pomoc do nauki łaciny). Dla Potockiego ważna stała się w nich nauka moralna przekazywana przez antyk. Odnosi się z szacunkiem do starożytnych mądrości, ale przebija poczucie dumy, gdy może wykazać wyższość mądrości ewangelicznej nad starożytnością. Generalnie jednak stara się komentować antyczne maksymy. Teksty są ostre i
bezkompromisowe (nie przeznaczył ich do druku). Nad zbiorem ciąży ton przygnębienia, mniej ufa przemianom społecznym i przestał już wierzyć w skuteczność perswazji. Ukazuje wręcz apokaliptyczną wizję współczesności: człowiek staje samotny przeciwko złu, zbiorowości (“świat” - Rzeczpospolita) opanowanej przez szatana. Konflikt ten ukazywał już J. Kochanowski, ale u Potockiego wyraża on wewnętrzny dramat patrioty, który własnemu narodowi nie może przekazać prawd decydujących o jego losie. Mówi głosem przewidującego socjologa, że Polska “między samsiady [się] rozpłynie”; obserwował mechanizm działania ustroju społecznego, utracił wiarę w możliwość poprawy szkodliwych sprzężeń, dostrzegł obiektywne rezultaty historii.