Odpowiedź :
obywatel sparty
Drogi Herkulesie(przyjaciel)!
Przepraszam Cie że tak długo nie pisałem ale jak wiesz w sparcie tylko obowiązki wojskowe do 60 roku życia i na razie nie mogę brać nawet udziału w życiu politycznym kraju bo mam 30 lat. Mury miasta w kturym żyję jak wiesz są niezdobyte ale ostatnio atakowali nas trojanie i przegrali. Napisz co u Ciebie słychać.
Twuj przyjaciel Archimedes.
PS. jeśli jesteś w troji zwiewaj zaraz je bedziemy atakować całym legionem
Drogi Herkulesie(przyjaciel)!
Przepraszam Cie że tak długo nie pisałem ale jak wiesz w sparcie tylko obowiązki wojskowe do 60 roku życia i na razie nie mogę brać nawet udziału w życiu politycznym kraju bo mam 30 lat. Mury miasta w kturym żyję jak wiesz są niezdobyte ale ostatnio atakowali nas trojanie i przegrali. Napisz co u Ciebie słychać.
Twuj przyjaciel Archimedes.
PS. jeśli jesteś w troji zwiewaj zaraz je bedziemy atakować całym legionem
Ateny, 503 rok p.n.e.
Drogi Tukidydesie!
Piszę, aby Ci się pochwalić: mój ojciec, po raz 2 z rzędu został wybrany na stanowisko stratega! To niesamowite, nie sądzisz? Przecież na to stanowisko jest tak wielu kandydatów! Jestem z niego bardzo dumna.
W domu wszystko dobrze, choziaż męczy mnie to ciągłe w nim przesiadywanie. Wiesz, jaka jestem żywiołowa. Jednakże moja mama ma gorzej, co trochę podnosi mnie na duchu. Musi wychowywac mnie i mojego brata, a także prowadzi dom. Ale niedługo to się zmieni, bo tato obiecał, że najbliższe święto spędzimy na Akropolu całą rodziną. Widzisz jak jest- nie narzekam. Pozdrawiam. Milea.
PS: Co u ciebie? Odpisz, jak tam w waszym polis.
Drogi Tukidydesie!
Piszę, aby Ci się pochwalić: mój ojciec, po raz 2 z rzędu został wybrany na stanowisko stratega! To niesamowite, nie sądzisz? Przecież na to stanowisko jest tak wielu kandydatów! Jestem z niego bardzo dumna.
W domu wszystko dobrze, choziaż męczy mnie to ciągłe w nim przesiadywanie. Wiesz, jaka jestem żywiołowa. Jednakże moja mama ma gorzej, co trochę podnosi mnie na duchu. Musi wychowywac mnie i mojego brata, a także prowadzi dom. Ale niedługo to się zmieni, bo tato obiecał, że najbliższe święto spędzimy na Akropolu całą rodziną. Widzisz jak jest- nie narzekam. Pozdrawiam. Milea.
PS: Co u ciebie? Odpisz, jak tam w waszym polis.