Odpowiedź :
" To była niezwykła historia "
Był szary,poniedziałkowy świt.Nie mogłem dusić dłużej budzika poduszka.Dzwonił zbyt natarczywie.Zerwałem sie z łóżka i tak przynajmniej o 2 godziny za pozno.Poniedziałek to straszny dzien , tak trudno zapomnic o słodkim lenistwie soboty i niedzieli!!
Miałem wychodzic do szkoły gdy usłyszałem telefon..To była MAgda ! zpropozycja nie pojscia do szkoly.Postanowilismy nie isc wiec wymyślelismy ze pojdziemy na koncert który akurat grali nasi idole w naszym miescie.
Początek koncertu wyznaczono na godzine jedynastą.Nie wiele czasu nam zostallo a okazało sie ze wszystkie bilety zostały sprzedane juz kilka dni wczesniej.Poszlismy stac przed kasa z nadzieja ze jednak cos sie nam uda zalatwic.Przed brama stało juz kupe ludzi.Obok mnie był chłopak wiec zapytałem:
-Czy tez nie masz biletu?A moze masz jakis do sprzedania
odpowiedział: Tak mam dziesiec (z rozesmianiem)
Powiedzialem do Magdy zróbmy tak ja mam 25 zł ty masz 20 razem bedzie 45 wiec mozemy kupic plyte z ostatniego koncertu i obejrzec poprostu w domu.
No ale byl jeden problem przecierz moglismy miec przez to problemy zadne z nas nie bylo w szkole.Postanowiłem ze pojdziemy do mojej kolezanki ale niestety sklep byl juz zamkniety
Wiec poszlismy sie przejsc.Idąc rozmawialismy o płytach , filmach okazalo sie ze wszystko nas łączy a wczesniej byliśmy tylko kumplami z ławki.
W sumie nigdy nie kupilismy tamtej kasety .Za to od tamtego czasu jestesmy nie rozłaczni.Wszedzie chodzimy razem.A w przyszłym czasie bilety bedziemy kupowac wczeniej mimo tego ze dzieki nim trwa nasza miłość:)
Był szary,poniedziałkowy świt.Nie mogłem dusić dłużej budzika poduszka.Dzwonił zbyt natarczywie.Zerwałem sie z łóżka i tak przynajmniej o 2 godziny za pozno.Poniedziałek to straszny dzien , tak trudno zapomnic o słodkim lenistwie soboty i niedzieli!!
Miałem wychodzic do szkoły gdy usłyszałem telefon..To była MAgda ! zpropozycja nie pojscia do szkoly.Postanowilismy nie isc wiec wymyślelismy ze pojdziemy na koncert który akurat grali nasi idole w naszym miescie.
Początek koncertu wyznaczono na godzine jedynastą.Nie wiele czasu nam zostallo a okazało sie ze wszystkie bilety zostały sprzedane juz kilka dni wczesniej.Poszlismy stac przed kasa z nadzieja ze jednak cos sie nam uda zalatwic.Przed brama stało juz kupe ludzi.Obok mnie był chłopak wiec zapytałem:
-Czy tez nie masz biletu?A moze masz jakis do sprzedania
odpowiedział: Tak mam dziesiec (z rozesmianiem)
Powiedzialem do Magdy zróbmy tak ja mam 25 zł ty masz 20 razem bedzie 45 wiec mozemy kupic plyte z ostatniego koncertu i obejrzec poprostu w domu.
No ale byl jeden problem przecierz moglismy miec przez to problemy zadne z nas nie bylo w szkole.Postanowiłem ze pojdziemy do mojej kolezanki ale niestety sklep byl juz zamkniety
Wiec poszlismy sie przejsc.Idąc rozmawialismy o płytach , filmach okazalo sie ze wszystko nas łączy a wczesniej byliśmy tylko kumplami z ławki.
W sumie nigdy nie kupilismy tamtej kasety .Za to od tamtego czasu jestesmy nie rozłaczni.Wszedzie chodzimy razem.A w przyszłym czasie bilety bedziemy kupowac wczeniej mimo tego ze dzieki nim trwa nasza miłość:)