Oczywiście że biblia jest księgą dydaktyczną. Wszyscy wiemy, że "coś dydaktycznego" oznacza, że ma dla nas przesłanie, morał, naukę. W biblii występują takie fragmenty , które posiadają puentę np. przypowieść o synu marnotrawnym. Uczy nas, że nie należy wszystkiego stawiać " na jedną kartę" i opuszczać ojca. Pokazuje również jak wybaczać oraz obrazuje wielką rodzicielską miłość. Sądzę, że każdy z nas może wyciągnąć z tego jeszcze swój własny morał, bo przecież każdy ma inny tok myślenia.