Odpowiedź :
Kto dziś interesuje się mediami i tym, co mają do powiedzenia? Bo czy media są obiektywne? Ile w tym, co nam przekazują, jest prawdy? Jeśli dziennikarze podchwycą jakiś temat, trzymają się go jak przysłowiowy rzep psiego ogona. Mamią zwyczajnego obywatela dziennikarską sieczką. Nagłaśniają nieistotne sprawy, by uciszyć i zaćmić to co ważne.
Media to czwarta władza, ale czy do końca? Czy nie są one poddawane manipulacjom rządzących? To odnośnie polityki.
A w kulturze? Jest podobnie. Chcąc zobaczyć jakiś dobry wartościowy program czy film, trzeba by było w dzień spać, a oglądać w nocy. Dopiero w późnych godzinach nocnych lub bladym świtem telewizja nadaje ciekawe reportaże i „mądre” filmy. Popołudniami jesteśmy „obdarowywani” serialami brazylijskimi, telenowelami i programami paradokumentalnymi, które niby pokazują prawdziwe życie, a w rzeczywistości wypaczają myślenie młodych ludzi. Uczą bezmyślności i głupoty, bo często uczniowie scenariusze filmowe przenoszą na łono własnej szkoły.
Niestety z programów radiowych słucham tylko stacji muzycznych. Wolę piosenki od polityki, do której jestem uprzedzona. Zresztą jak większość moich rodaków.
No i pozostaje zatrzymać się na chwilę przy Internecie. To globalne źródło wiadomości wykorzystuję raczej do kontaktów ze znajomymi. O wydarzeniach na świecie dowiaduję się najczęściej na facebooku.
Bez prasy, telewizji, radia, a przede wszystkim Internetu w naszych czasach nie da się żyć. Są, jakie są, ale muszą być, bo mimo wszystko ich potrzebujemy.
Media to czwarta władza, ale czy do końca? Czy nie są one poddawane manipulacjom rządzących? To odnośnie polityki.
A w kulturze? Jest podobnie. Chcąc zobaczyć jakiś dobry wartościowy program czy film, trzeba by było w dzień spać, a oglądać w nocy. Dopiero w późnych godzinach nocnych lub bladym świtem telewizja nadaje ciekawe reportaże i „mądre” filmy. Popołudniami jesteśmy „obdarowywani” serialami brazylijskimi, telenowelami i programami paradokumentalnymi, które niby pokazują prawdziwe życie, a w rzeczywistości wypaczają myślenie młodych ludzi. Uczą bezmyślności i głupoty, bo często uczniowie scenariusze filmowe przenoszą na łono własnej szkoły.
Niestety z programów radiowych słucham tylko stacji muzycznych. Wolę piosenki od polityki, do której jestem uprzedzona. Zresztą jak większość moich rodaków.
No i pozostaje zatrzymać się na chwilę przy Internecie. To globalne źródło wiadomości wykorzystuję raczej do kontaktów ze znajomymi. O wydarzeniach na świecie dowiaduję się najczęściej na facebooku.
Bez prasy, telewizji, radia, a przede wszystkim Internetu w naszych czasach nie da się żyć. Są, jakie są, ale muszą być, bo mimo wszystko ich potrzebujemy.