Odpowiedź :
Tak, może być, przez na przykład organizowanie spotkań samorządu uczniowskiego, głosowań w ważnych szkolnych sprawach, imprez tematycznych, edukacji obywatelskiej (przez lekcje WOS'u :)). Aktywne działanie w tego typu przedsięwzięciach ma jako taki zarys miniatury społeczeństwa obywatelskiego.
Moim zdaniem społeczność szkolna może być miniaturą społeczeństwa obywatelskiego pod warunkiem, że spełnia czynniki pozwalające na funkcjonowanie tegoż społeczeństwa. Mianowicie mam na myśli przestrzeganie pewnych ustalonych praw i obowiązków, zawartych nie tylko w konstytucji ale także w statucie, dokumentach regulujących pracę uczniów, jak i nauczycieli, zasad demokracji i samorządności, ochronie interesów jednostki, ścieranie się interesów grupowych oraz umiejętności osiągania kompromisów.
Pomimo niepełnoletności członków takiego społeczeństwa w wypadku nieprzestrzegania prawnie i moralnie przyjętych zasad są oni narażeni, a może raczej skazani na restrykcje ze strony władz szkolnych, jak i otoczenia. Konstytucja, jak i wewnątrz szkolne normy prawne określają kompetencje pracowników szkolnych oraz prawa i obowiązki społeczeństwa. My jako uczniowie mamy prawo do głosowania w wyborach m. in. na przewodniczącego samorządu szkolnego. Z drugiej strony zaś nie posiadamy prawa wyboru najważniejszej osoby w szkole jaką jest postać dyrektora. To zjawisko koliduje z pojęciem społeczeństwa obywatelskiego.
Pomimo niepełnoletności członków takiego społeczeństwa w wypadku nieprzestrzegania prawnie i moralnie przyjętych zasad są oni narażeni, a może raczej skazani na restrykcje ze strony władz szkolnych, jak i otoczenia. Konstytucja, jak i wewnątrz szkolne normy prawne określają kompetencje pracowników szkolnych oraz prawa i obowiązki społeczeństwa. My jako uczniowie mamy prawo do głosowania w wyborach m. in. na przewodniczącego samorządu szkolnego. Z drugiej strony zaś nie posiadamy prawa wyboru najważniejszej osoby w szkole jaką jest postać dyrektora. To zjawisko koliduje z pojęciem społeczeństwa obywatelskiego.