1.Jestem Robinsonem na bezludnej wyspie.
Pamietam pierwszy dzień na tej wyspie. Ten strach który mnie paralizował i ten lęk, ta obawa. Wtedy dowiedziałem się co znaczy powiedzenie ,,starcg ma wielkie oczy,,. W miare jak upływał czas i wydłużał sie mój pobyt na wyspie zacząłem się przyzwyczajać do tutejszego życia.Nie szło mi najgorzej. Po jakims czasie ,gdy poznałem Piętaszka tez nie było nudno. (tu mozesz opisać jakąs ich smieszna sytuacje albo sam moment poznania ich) Wszystkie chwile spędzone na wyspie wspominam bardzo miło, teraz gdy patrze na to wszystko z perspektywy czasu mogę powiedziec że była to przygoda mojego życia która nauczyła mnie wielu wartości i nauczyła pokory.