Za co i jak ukarali syzyfa bogowie kilka zdań 10 lub niej na teraz potrzebne

Odpowiedź :

Pewnego razu, podczas zabawy w swoim pałacu, ujawnił jedną z ważnych tajemnic bogów. Od tego czasu bogowie stracili do niego zaufanie i bardzo się rozłościli. Karą za zdradę była śmierć. Podstępny król Koryntu nakazał swojej żonie, aby nie wyprawiała mu pogrzebu. Syzyf płaczem i jękami sprawił, że Hades i Persefona pozwolili mu, pod opieką bożka śmierci Tanatosa, wrócić na trzy dni na Ziemię, żeby nakłonić żonę do wyprawienia mu pogrzebu. Przebiegły władca uwięził Tanatosa, a sam na nowo bawił się i ucztował. Mieszkańcy Koryntu w tym czasie nie zaznali chorób ani śmierci. Pewnego dnia Hades, król świata zmarłych przypomniał sobie o Syzyfie. Przywołany Charon, ponury starzec, przewożący ludzi przez rzekę Styks, powiedział Hadesowi, że nie przewoził Syzyfa do Hadesu. Władca podziemia kazał przywołać Tanatosa, a gdy go nie znaleziono, wysłał na ziemię Hermesa, posłańca boskiego, aby odszukał zaginionych. Hermes odszukał chytrego starca i uwolnił bożka śmierci. Wówczas na ziemi zapanowała groza, śmierć i choroba. Bogowie ciężko ukarali Syzyfa. Toczył on skałę pod wysoką górę, a gdy był u jej szczytu kamień wymykał mu się z rąk i całą pracę musiał zaczynać od nowa. Mit o Syzyfie uczy nas, że nie ma winy bez kary. Wina będzie ukarana nawet po upływie czasu. Syzyfa ukarano pracą nieskuteczną, nie dającą rezultatu. Była to kara okrutna, gdyż praca jest celem życia człowieka, która powinna dawać zadowolenie
Tym razem Zeus wysłał Aresa, który wyzwolił Tanatosa, król Koryntu tym razem nie uszedł śmierci. Jednak zanim umarł, polecił swej żonie nie grzebać jego ciała. Przez tak rażące niedopełnienie obrządku Syzyf nie mógł dostać się do królestwa zmarłych, jego dusza krążyła po świecie, żaląc się na podłość żony.
Bóg śmierci , Hades, nie wiedząc nic o umowie pomiędzy Syzyfem i jego żoną, ulitował się nad nieszczęśnikiem i pozwolił mu na trzydniowy pobyt na ziemi, tak aby, Syzyf mógł ukarać złą żonę.
Syzyf oczywiście nie wrócił do Hadesu, ale ponieważ nie rzucał się w oczy, bogowie z czasem przestali się nim w ogóle interesować.
Z czasem jednak Tanatos przypomniał sobie nieuczciwego króla Koryntu i tym razem już skutecznie sprowadził go do królestwa zmarłych. Syzyf został skazany na srogą karę – przez wieczność miał wtaczać pod górę ogromny głaz, który na pewnym etapie staczał się za każdym razem w dół.