napisz opowiadanie wedlug tego planu:
1. radość o myśli o szkole.
2. Pójście do szkoły
3. Zapoznanie się z nowymi kolegami i koleżankami
4. Zobaczenie i pozanie wszystkich nauczycieli
5. Radosna atmosfera w szkole
6. Lekcje bardzo interesujące
7. Powrót do domu
8. Zrelacjonowanie wydarzeń w szkole rodzicom
9. Zmęczenie cały dniem i popołudniowa drzemka


Odpowiedź :

Kiedy mama zapisała mnie do szkoły ogarnęła mnie radość o myśli o szkole.Rano wstająć zawsze myslalam o pójśćiu do szkoły.Najbardziej nie umiałam się doczekać zapoznania się z nowymi kolegami i koleżankami.W szkole na akademi zobaczylismy wszystkich nauczycieli.Co sie okazało że jedna z nich ta najładniejsza byla naszą wychowawczynią.W szkole panowala radosna atmosfera,a lekcje były bardzo interesujące.Po parogodzinnych zajęciach wrocilam do domu.W domu zrelacjonowałam rodzicą wydarzenia jakie mialy miejsce w szkole.Zmęczona calym dniem udzielila mi sie popołudniowa drzemka.
ostatni dzien wakacji. asia od rana chodzila uradowana od ucha do ucha bowiem na sama mysl ze jutro zacznie sie szkola asia az skakala z radosci.
1 wrzesnia. godzina 6.00 a asia juz gotowa do szkoly,bowiem to bedzie pierwszy dzien w podsawowce. mama dziewczynki zrobila jej sniadanie przejrzala plecak czy wszystko wzięla i odprowadzila ja do szkoly. asia to dusz towarzystwa juz po pierwszej lekcji nowa uczennica byl otoczona wsrod nowych kolegow i kolezanek.po 4 lekcji cala klasa poszla na stolowke, asia zjadla nawet zupe oghorkowa pomio tego ze w domu nawet jej nie kosztuje. to wszystko dlatego ze asia bardzo dobrze czula sie w towarzystwie nowej klasy bo panowala tam bardzo radosna atmosfera. na 5 lekcji joanna miala matematyke , wedlug niej pani bardzo ciekawie omawiala temat i pomagala uczniom majacym problemy. po szkole dziewczynka poszla wraz z daria do swietlicy gdzie miala poczekac na mame. okolo godziny 15 po siedmiolatke przyszla jej mama. przez cala podoz do domu asia opowiadala jak fajnie spedzila pierwszy dzien w szkole.nawet przy kolacji buzia jej sie nie zamykala.
po odrobieniu lekcji asia byla natyle zmeczona ze ogladajac telewizje na kanapie szybko zasnęla. i tak minal pierwszy dzien asi spedzony w szkole.



koniec!!>>>!!
Siedząc w wakacje w parku na ławce zatesknilam za szkolą. Sama nie wiem dlaczego...przecież będac w tych 4 ścianach chcialam jak najpredzej i jak naj dalej uciekać, a teraz poprostu tesknie! za przyjaciolmi ktorych widuje tylko chodzac do szkoly.Zatesknilam za nauczycielami i ich jakze zabawnymi uwagami typu "wzory skróconego mnożenia human tez powinien znac". W pewnej chwili uswiadomilam sobie iz za tydzien szkola! uradowana pobieglam do domu juz sie spakowac, i przypomniec niezbedne wiadomosci "by nie wyjsc na durnia" przed ruwiesnikami.Jednak w krotkim czasie stwierdzilam ,ze to powtarzanie teraz nie ma sensu,poniewaz czego sie nie nauczylam, tego i tak nie pojme w tydzien,a wiec zrezygnowalam, i przez caly tydzien sie obijalam!

Dzis wielki dzien pierwszy dzien do szkoly po tak dlugiej przerwie, w szkole trzeba zrobic dobre "pierwsze wrazenie" a wiec "zapieta na ostatni guzik" wyszlam do szkoly.
A w szkole nowe postacie, pomyslalam sobie "trzeba zagadac!" a wiec podeszlam i szybko zaprzyjaznilam sie z nowymi kolegami i kolezankami. Nastepnym waznym momentem w tym dniu bylo poznanie nauczycieli "byle zadnej gafy nie strzelic!". powolutku podchodzilam jak na "spodkanie z groznym lwem". Ale po krotkim czasie okazalo sie ze wcale nie sa tacy zli! tylko wygladaja troszke groznie.Bedac juz po rozmowie "kwalifikacyjnej" z nauczycielami i zapoznaniu sie z ruwiesnikami usiadlam na szkolnym murku i wpatrujac sie w szkole pomyslalm "ach...juz mi sie tu podoba!".
Juz na pierwszej lekcji dalo sie wywnioskowac ze lekcje beda bardzo interesujace, i nie bedzie trzeba przynosic kart i innych gier zajmujacych czas.
Lekcje bardzo szybko minely, a wiec predkim krokiem ruszylam w strone domu by zrelacjonowac moj "pierwszy dzien w szkole" rodzicom.
Po opowiedzeniu calego mojego dnia w szkole,zmeczona wybralam sie na popoludniopwa drzemke. I tak minal pierwszy dzien w szkole.A widac,ze to bylo dobre,wiec nadal uczeszczalam w te 4 mury! bezblednego przepisania(moga byc bledy) :D pozdrawiam :D