W lekturze "Granica" kamienica pani Kolichowskiej, była bardzo starym, nie zadbanym budynkiem. Kiedy piszę "niezadbanym" mam na myśli dom z zewnątrz, w środku zaś dom był wyremontowany w zalezności od stanu majątków jego mieszkańców. Biedacy- Gołąbscy, Postrzaszcy, mieszkali w małych pomieszczeniach, podobnych do sali więziennych. Najbardziej bogato urządząnym mieszkaniem, było mieszkanie pani Kolichowskiej, umiejscowione na parterze, z wyjściem na ogórd,z którego jednynie ona mogla korzystać. Mieszkanie pani Kolichowskiej było całe zastawione, mimo że było urządzone bogato, to ogrom sofy i nieład wszystkiego sprawiał, że mieszkanie wyglądało nieładnie. Eleganckie, wyremontowane i zadbane mieszkania miel ludzie, którzy podawali się za urzędników, mieszkania swoje mieli urządzone od frontu.
przepraszaam, jezeli nie potrzeba Ci tego na jutro to jutro dokończę, bo teraz musze isc.
