Zośka wyrywa zacięty pistolet, repetuje. Inni strzelają w biegu. Niemiec nie wytrzymuje psychiczni zrywa się i chowa za samochód, gdzie dosięga go kula jednego z nadbiegających. Sion otwiera plonące drzwiczki szoferki-nikogo. Ktoś inny szarpie płótno z tyłu wozu i ściąga trup konwojenta - gestapowca. Alek otwiera tył więźniarki. Oniemieli w pierwszej chwili więźniowi rzucają się teraz gwałtownie ku wyjściu, gniotąc leżącego na noszach, na pół przytomnego młodeg czlowieka. [...]-Jest! Jest! - wrzeszczy ucieszony głos. Napisz, jak nazywała się akcja opisana w podanym fragmencie?​