Oto wzór prawidlowo zredagowanego opisu przeżyć wewnętrznych:
Kolejny dzień wakacji Nuuudy! Czy kiedyś coś się zmieni? Tak bym chciała, żeby coś lub ktoś odmieni moje szare dni... Może dziś? Ide na długi, samotny, sierpniowy spacer. Postanowilam udać się na skróty do lasu. Jest bardzo cicho słychać tylko z daleka szum samochodów dobiegający od strony wsi. Nagle czuję szarpnięcie. Po chwil leżę na ziemi. Serce wali mi jak mlotem. Zastyglam w bezruchu. Rany, co mnie przewrócil? Dzik, jelen, a może bandyta??? Boję się ruszyć, ale delikatnie odwracam glowe w kierunku napastnika... Nie mogę uwierzyć we własne szczęście! To skoczył na mnie duży, brązowy pies Kamien spadl mi z serca! Uff! Poderwałam się na równe nogi. Psina, a raczej poważny pies, choć zauwazam, że jest mlody, szczeka radośnie i lize mnie po rękach. Skąd się tu wziął? Ktoś go porzucił czy sam uciek!? Rozejrzałam się wokół i zobaczyłam przy drzewie zerwany smycal Rany! Ktoś go przyczepił do drzewa i uciek? Jak można? Biedna psina! Przytuliłam go do siebie, a on zaczął lizać moje dłonie, Wiedziałam, że już zawsze będziemy razem. To przemaczenie. Ze szczęścia śmiałam się od ucha do ucha. Poczułam się jak nowo narodzona Chyba i jego ogamela fala szczęścia, Wreszcie wracamy do domu, pies po drodze skacze z radości. Chyba nie był dhigo w niewoli, bo ma sporo sil. Co za szczęcie, że dzisiaj tędy szlam. Ten dzień jest taki radosny.. To właśnie dzisiaj zrozumiałam, że mój piesek nie jest zwykłym psem, lecz moim kochanym przyjacielem.
9. Wygralem na loterii! - opis przeżycia wewnętrznego.